euzebiusz o meczennikach, łacina i greka, ebooki autorzy starożytni
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
EUZEBIUSZ Z CEZAREI
O MĘCZENNIKACH PALESTYŃSKICH
Pobrano z: www.zrodla.net
MMIV ®
 2
Nota bibliograficzna
: Euzebiusz z Cezarei,
O m
Ä™
ęczennikach palestyńskich
,
[w:] Tegoż,
Historia ko
Å›
ścielna, O m
Ä™
ęczennikach palestyńskich
, t
Å‚
Å‚um.
A. Lisiecki, Poznań 1926.
3
Był to rok dziewiętnasty panowania Dioklecjanowego, miesiąc
ksantikos
,
czyli u Rzymian kwiecień, kiedy tuż przed nadchodzącem świętem Męki
Zbawicielowej, za wielkorządztwa Flawjanusa nad ludem palestyńskim, nagle
po wszystkich miejscach porozwieszano edykty z rozkazem, by kościoły
zrównać z ziemią, a Pisma ogniem zniszczyć, tudzież z obwieszczeniem, że
dostojnicy będą pozbawieni swych godności, a ludzie prywatni, o ile trwać będą
w wyznawaniu chrześcijaństwa, wolność swą utracą.
Tak daleko sięgał pierwszy edykt przeciwko nam wydany. Krótko potem
nastąpiły inne edykty z rozkazem, by wszędzie wszystkich zwierzchników
kościelnych najpierw uwięziono, a potem ich na wszelki sposób zmuszano do
składania ofiar.
1
Pierwszym tedy z pośród męczenników palestyńskich był Prokop. Nie przeszedł
wcale przez więzienia próbę, ale skoro się tylko pokazał, został stawiony przed
trybunał wielkorządcy. Gdy mu kazano złożyć ofiarę tak zwanym bogom,
powiedział, że zna jednego tylko Boga, któremu ofiary składać tak się godzi, jak
On tego chce. A gdy mu
1
Cały ten prolog jest powtórzeniem ustępu VIII, 24-5 Historji Kościelnej z bardzo nikłemi
tylko zmianami. Rok 19-ty panowania Dioklecjanowego to r. 303, w którym Wielkanoc
przypadała dnia 18 kwietnia. W Nikomedji samej, stolicy cesarskiej, prześladowanie
rozpoczęło się w lutym: cfr. H. e. wyżej VIII, 24. W całej niniejszej rozprawie Euzebjusz wy-
mienia następujących wielkorządców palestyńskich: Flawjanusa, który urzędował do końca r
304; Urbanusa w początkach r. 305 i Firmiljana, który swe prześladowanie rozpoczął w r.
308.
4
kazano wylać libację ku czci czterech cesarzy, wymówił jedno z owych zdań,
jakie im się nie podobają, i zaraz go ścięto. Otóż rzekł do nich słowo poety:
„Niedobre rządy wielu, jeden pan niech włada,
Król jeden..."
1
Było to 7 dnia miesiąca
dajsios
, czyli u Rzymian 7 dnia przed idami
czerwcowymi, czwartego dnia w tygodniu,
2
kiedy się pierwszy ten sygnał
odezwał w Cezarei Palestyńskiej. Po nim
3
w tem samem mieście bardzo wielu
zwierzchników owej krainy wśród okropnych męczarni z wielkim walczyło
męstwem, dając tym, co na to patrzeli, wspaniałych zapasów widowisko. Innych
natomiast strach już naprzód zmysłów pozbawiał, tak że zaraz przy pierwszem
spotkaniu siły tracili. Wszyscy inni zaś szli na rozmaitego rodzaju męki, jedni na
niepoliczone razy chłosty, drudzy na tortury i boków rozdzieranie, to wreszcie
na więzy tak nieznośne, że niektórym się nawet ręce powykręcały. Przecie
mimo wszystko los swój znosili zgodnie z niewysłowionymi Boga wyrokami.
Jednych za obie chwytano ręce, wleczono do ołtarza, i prawicą ich własną
składano ohydną i nieczystą ofiarę, a potem ich puszczano, jak gdyby ją byli
złożyli. Inny znowu niczego się zgoła nie dotknął, a znaleźli się tacy, którzy
mówili, że ofiarę złożył, i gdy milczał, mógł sobie odejść. Innego znowu brano
na pół już tylko żywego, rzucano go jak rzeczywistego trupa, zdejmowano z
niego więzy, i liczono do tych, co ofiarę złożyli. Tamten znowu krzyczał i
zaręczał, że nie uległ, wtenczas go bito po twarzy, a ludzie, umyślnie w tym celu
ustawieni, zmuszali go do milczenia i gwałtem go wyrzucali,
1
Homer
B. 204—205.
2
Trudno tę datę zrozumieć, ponieważ 7 czerwca 303 r. przypadał
w poniedziałek, a nie w środę.
3
Ustęp 3-4 odpowiada
Hist. Kość.
VIII, 3
1
-
4
.
5
aczkolwiek ofiary nie złożył. Taką wagę przywiązywali do tego, by za
wszelką cenę uratować przynajmniej pozory powodzenia.
To też z tej tak wielkiej liczby sami tylko Alfejos i Zacheusz
1
stali
się godni świętych męczenników korony. Po wycierpieniu chłosty,
żelaznych pazurów, nieznośnych więzów i w ślad za tem idących boleści
tudzież innych rozmaitych dochodzeń, gdy przez noc i dzień cały nogi mieli
rozciągnięte w dybach aż do czwartego otworu, 15 dnia miesiąca
dios
, tzn.
u Rzymian 15 dnia przed kalendami grudniowemi,
2
uczynili wyznanie, że
jeden tylko jest Bóg i jeden Król, Jezus Chrystus, a potem zostali ścięci,
tak samo jak ów pierwszy męczennik, jak gdyby byli wypowiedzieli jakie
bluźnierstwo.
Pamięci godne jest również męczeństwo Romana, które się w Antiochii
tego samego dnia dokonało. Pochodził z Palestyny, był diakonem i
egzorcystą parafii cezarejskiej, a podczas burzenia kościołów znajdował się
właśnie w Antiochii. Gdy zobaczył, jak wielu mężczyzn wraz z
niewiastami i dziećmi tłumnie się zbliżało do bożyszcz, by składać
ofiary, znieść nie mógł tego widoku. Uniesiony bogobojności gorliwością,
zbliżył się i donośnym głosem czynił im wyrzuty. Dla tej śmiałości
został pochwycony i jak mało który okazał się bohaterskim prawdy
męczennikiem. Otóż gdy sędzia na niego wydał wyrok śmierci na stosie,
on obliczem promiennem i z ochoczą gotowością przyjął go radośnie, i
tak go zabrano. Poczem przywiÄ…zano go do pala. Gdy zaÅ› przy nim
składano drzewo, a ci, którzy
1
Według przekładu syryjskiego większej recenzji był Alfejos lektorem i egzorcystą
w Cezarei, a pochodził ze znakomitej rodziny z Eleuteropolis; Zacheusz zaś był diakonem
z Gadary.
1
17 listopada 303 r.
[ Pobierz całość w formacie PDF ]