efef którego tytułu wam nie zdradzę rozdział 17, ❶FANFICTION, NIE AKTYWNE, OPOWIADANIA, Fanfick którego ...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Rozdział
17
PWE
No napnij się trochę Jeszcze No napnij mięśnie
- ! - .
Już napiąłem odburknął Kahiri Emmett
- – .
straszna Zajebiście straszna
. .
,
ćwiczy oddzielnie czytanie tekstu żeby było szybciej Nie mamy za wiele czasu do
. [, , , ] ,
premiery Ale jak na razie nikt z naszej grupki ja Em Mike Ben nic nie przeczytał bo
, .
- . – .
Zacisnąłem usta Ona się na mnie uwzięła Albo co gorzej napaliła Chodzi dookoła z
. . , .
papierosem w ustach i gapi się na mój tyłek Boziu Ale posłusznie wykonałem to
! !
polecenie i nabrałem powietrze przyjmując męską postawę muszkietera
, .
- ... – .
. ,
. , . ,
niego rzucę i wybije mu te śliczne ząbki
.
Stałem więc tam napięty Kahiri wgapiała się we mnie pożądliwie a Fiut który jest na
, , ,
mojej czarnej liście jako nr nawet Newtona prześcignął śmieje się ze mnie aż się
. 1 [ ] ,
pokładając na fotelu Zajekurwajegobiście Jakby mnie ktoś żywcem wrzucił do
. .
koszmaru
.
No dobrze proszę Atos zaczyna rozkazała pedofilka Kahiri
- , , .
Panie uprzedziłem moich kompanów którzy posłużą za sekundantów naszej walce
Jednak jeszcze ich nie ma co jest dziwne bo zawsze są punktualni wygłosiłem bez
, , –
zająknięcia ale z wyraźnym znudzeniem Chcę stąd zniknąć Już
, . . .
- , ... - ' ,
zupełnie nie zwróciła na niego uwagi
.
- , . . .
. , ? - . ! .
. . .
ma Nie ma ich rozumiesz zaczęła mnie pouczać Kurwaaa maććć Ja chcę do domu
- , ... - , .
- .... . !
Oh westchnęła teatralnie i wytarła sobie suche jak wiór czoło Ta kobieta jest
Już wszyscy dostaliśmy te jebane teksty i bardzo jebane przebrania a teraz każdy sobie
, .
ta pedofilka przyczepiła się że zajmie się nami i właśnie uczy postawy Ema
Edward Pokaż mu machnęła na mnie ręką
Hahahahahahhaaaa usłyszałem zajebiście denerwujący śmiech z widowni To ten
Fiut Black Poprosił Sennę czy może przyjść popatrzeć od czasu do czasu a ten babsztyl
się zgodził On to zrobił tylko po to żeby mnie upokorzyć Pieprzony kutas zaraz się na
- , – .
Ja nie mam sekundantów bo dopiero zaczął Ben grający d Artagana ale Kahiri
Edwardzie wczuj się w rolę Jesteś muszkieterem Wojownikiem z krwi i kości Zaraz
masz walczyć Pokaż no ten entuzjazm To zdenerwowanie Twoich sekundantów nie
Panie uprzedziłem zacząłem znowu ale zakaszlałem od dymu papierosowego To
, ! - ... ,
. , –
dokończyłem przez zaciśnięte zęby
.
- ... - , .
- , – .
, . . .
, ' ',
.
. .
. , ,
wpakowałem
?
- ... - .
. ,
. . ,
.
.
nie był tak wściekły to bym się zaśmiał Jednak Fiut szybko się podniósł i uniósł pięści w
. , ,
. , .
, . .
- ! - ,
.
, . .
.
- . – ,
opanowanym do grani możliwości
.
, ,
, , .
- – . - .
' '? ' '? . ',
. .
który właśnie wyszedł Jednym szarpnięciem uwolniłem się z uścisku Jaspera To jeden z
.
się nazywa bierne palenie suko moich kompanów którzy posłużą za sekundantów
naszej walce Jednak jeszcze ich nie ma co jest dziwne bo zawsze są punktualni
Ja nie mam znów zaczął Ben ale oczywiście nikt nie dał mu skończyć
Edwardzie rozluźnij się zachęciła pedofilka uśmiechając się pośród kłębów dymu
Jasne już się robi Posłałem jej mordercze spojrzenie Teraz to ona zacisnęła usta
Machnęła ręką na Bena żeby kontynuował i zaśmiała się w stylu ah te dzieci
bynajmniej nie wydawała się skłonna zostawienia mnie w spokoju To tylko mała
przerwa Skorzystałem z niej na maksa Kiedy jej wzrok ześlizgnął się ze mnie sflaczałem
jakby zeszło ze mnie powietrze i potarłem sobie twarz W co ja się do chuja pana
Hahahahahahahahah znowu rozległ się śmiech z widowni Kutas Jake położył się w
poprzek trzech siedzeń i rozsypał popcorn trzęsąc się ze śmiechu Wkurwiło mnie to że
kogoś bawi moja frustracja A zwłaszcza jego Zeskoczyłem płynnie ze sceny chociaż
było dość wysoko i popędziłem w jego stronę Jake jak tylko mnie zauważył mina mu
, ,
zrzedła i spróbował powstać do pozycji obronnej ale zjebał się na podłogę i gdybym
gardę Zamachnąłem się prawą ręką żeby mu przyjebać co sił ale chłopak zrobił w
porę unik A myślałem że jedna bitwa na dzień to wystarczająco Teraz to już na bank
mnie zawieszą albo wyrzucą Ale w tej chwili miałem to głęboko w dupie
Przestań krzyknął Jasper który podbiegł za mną gubiąc blond perukę i przytrzymał
mnie z dala od mojej niedoszłej ofiary
Nie odezwałem się słowem ani Jake tego nie zrobił Patrzyliśmy na siebie wściekle
Przesyłałem mu oczami całą nienawiść jaką czułem do niego i całej tej sytuacji
Puść go Jasper Musimy załatwić to sami odezwał się nagle Jake głosem
Jazz nie wydawał się skłonny do spełnienia tej prośby nawet szepnął mi do ucha “stary
wyrzucą cię” ale prawie go nie słyszałem w uszach szumiała mi krew
Spokojnie chłopcy schodkami zeszła do nas Zafrina Nie potrzebujemy tu bójek Ty
, , ... –
ciemny wyjdź a ty sł to znaczy Cullen na scenę czy ona prawie powiedziała
słodki Może słoiku Miałem ochotę rzygnąć I to najlepiej prosto na Fiuta Jake a
gorszych dni w moim życiu
PWEmmettowy
Właśnie wyszliśmy z próby Odetchnąłem głęboko Było ostro Edward był tak
, ,
wkurwiony że otworzył drzwi z kopa i pobiegł wściekłym krokiem do naszego pokoju
, – .
, [ ,
ciekawego nie dzieje więc może nawet zazna odrobiny prywatności Mam taką
], .
nadzieję że nikogo tam nie ma bo współczuję każdemu kto na trafi na wkurwionego
, , ,
3 .
- – ,
niezadowoleniem i ruszyliśmy w tym samym kierunku gdzie przed sekundą zniknął
,
Edward
.
. . ?
[ ] ?
, .
samsunga gdzie koło zdjęcia wyszczerzonego faceta z wąsami pisało “Stary” Oh jak
miło to była ironia Pewnie już Jenks mu nakablował Świetnie
- – , . ,
Siema przywitałem się będąc ostrożnym Ostatnio jak z nim rozmawiałem darł się że
.
- . ? ? - .
, .
- . – .
.
szkolnej bójki
.
- , – .
odwrócić jego uwagę Na chwilę
. .
- , – , ,
. .
wspominałem o tej dziedzinie nauki Ja lekarzem to jego niespełnione własne marzenie
,
. , .
.
- , – .
- , – . .
- ? ... ? – .
. . .
jak mniemam w celach czystko nałogowych piwo lub papierosy Ostatnio w naszym
pokoju nawet zdarza się że nikogo nie ma szał już przeszedł bo teraz nic się tam
do stopnia Edzia Cullena
Skoczymy tylko po dresa i idziemy na fitnesa zarapował Jasper ale z nieskrywanym
Nagle rozdzwonił się telefon Mój telefon Hmhmh To nie dzwonek przypisany Rose
dla niej ma coś super uwodzicielskiego więc któż to Luknąłem na wyświetlacz
[ ]. . .
musi płacić za żyrandol
Witaj synu Co tam u ciebie Jak tam w szkole zapytał swobodnym tonem Głos
miał niski i przyjazny ale wyraźnie spięty
Dobrze Ostatnio nawet dostałem tróję z biologi pochwaliłem się Zawsze łatwo go
było zbyć jakimś mało ważnym faktem oddalając go od ważniejszych Na przykład od
Oh Emmettcie jestem z ciebie taki dumny powiedział z uznaniem Chyba udało mi się
Co nie zmienia faktu że nie zostanę lekarzem zauważyłem żałując że w ogóle
Tak szczerze to on zawsze chciał być taki jak ojciec Edwarda z którym chodził do
liceum Tylko że mój stary nie dostał się na studia medyczne Dokładnie dlatego nie
bardzo podoba się mu moja przyjaźń z Edem
Cały czas liczę że zmienisz zdanie dodał z nadzieją
To nie czekaj na stojąco bo żylaki nie śpią mruknąłem Ojciec zakaszlał nerwowo
A co poza szkołą Jak tam ten twój przyjaciel młody Cullen spytał niechętnie A
.
- . – .
- , ?
inaczej jak jedzeniem zaśmiał się w stylu jak byłeś małym bobasem to było tak
– '
wkurwiście bo nie zrywałeś drogocennych żyrandoli i nie wdawałeś się w bójki”
, .
Przewróciłem oczami
.
- . ... – .
- ? .
wybrać
?
- ! - , . - ...
.
mężów bo mój ojciec jest prawnikiem
? - .
- . . .
kończył ale jakoś mu się nie spieszyło Ale jesteś pewny spytał szybko
... - . - ? - .
- , . . .
. . –
wchodząc do windy którą naprawili dzisiaj rano Jazz wszedł zaraz za mną i nacisnął
, .
odpowiedni guzik
.
- , . .
Nareszcie się może nauczysz czegoś bąknął
– .
- ? ?
- . . . ... -
' ...'.
- , . . .
- . , – . .
. , ?
Wzięliśmy nasze szpargałasy i od razu śmignęliśmy do sali fitnessu i tak jesteśmy już
,
spóźnieni To wszystko przez tę pieprzoną próbę do popieprzonego spektaklu
. .
- ? ? - .
Pokręciłem głową Emmett McCarty się nie poddaje Zazwyczaj
. . .
- . , , ... ! - .
zauważyła nas między swoimi nogami bo aktualnie jej głowa była do góry nogami Nie
, .
nie mówiłem
Dobrze Dobrze odpowiedziałem zdawkowo na dwa pytania
Co oni ci tam robią że jesteś taki małomówny Kiedyś to nie sposób cie było zamknąć
Tato dałbyś spokój Muszę iść się uczyć bąknąłem niewyraźnie
Więc uczysz się popołudniami Jak nic zrobili ci pranie mózgu Może mam się tam
Nie zareagowałem natychmiastowo zbyt natychmiastowo To znaczy Nie ma
takiej potrzeby Kto wyciągnie alimenty dla biednych żon od złych oh bardzo złych
Uh No faktycznie Jestem ostatnio bardzo zajęty Skoro wszystko w porządku to będę
Tato to nie była moja wina Zupełnie nie Ja się tylko broniłem Ten kutas sam się na
mnie rzucił Wyskoczył zza krzaków jak kangur Słowo daję zacząłem się tłumaczyć
Tak myślałem że tak powiesz Kazałem Panu Jenksowi zasunąć ci najwięcej pracy
Nie jesteś wkurwiony To znaczy zdenerwowany
Ah Nie jestem Stajesz się mężczyzną Ja też bijałem się w szkole za swoich czasów
no i zaczęło się jak byłem młody
Dobra dobra Wystarczy Ale nigdy mi o tym nie opowiadałeś
Nie było okazji Do widzenia synu zakończył smutnym tonem To było dziwne Ale
mój ojciec zawsze był trochę dziwny Po kimś muszę to mieć co nie
Jesteś pewny Możemy się jeszcze wycofać szepnął Jazz z ręką na klamce
Na prawo I raz dwa tr Oh zdziwiła się Maria na nasz widok przerywając skłon A
powiem żeby powitały nas nieprzyjemne widoki
...
Dziewczyna kazała niedużej grupce dziewczyn kontynuować a sama podeszła do nas
, .
Czułem się dziwnie W błękitnej sali było wielkie lustro w którym wyglądałem
. ,
wyjątkowo bezradnie
.
- , – .
- . ? - ,
nawet jemu wielkiemu aktorowi Jasperowi Whitlock owi to nie wyszło No to cienko Nie
' . .
chciałem go do niczego zmuszać a chłopak był wyjątkowo zmieszany Chodzi o Alice
, . ?
Zmarszczyłem brwi
.
- – .
- – . .
wokoło nich z gazetą z dziurami na oczy Czasem muszę to przyznać jestem idiotą
! – .
- , –
swoim zielonkawym trykociku wróciła na przód i znów zaczęła pokazywać jakieś
ćwiczenie
.
Wymieniliśmy się z Jasperem zaniepokojonymi spojrzeniami ale ustawiliśmy się na
. ,
,
końcu i staraliśmy się robić to co dziewczyny Nie żebym był niemiłym skurwysynem ale
wszystkie inne laski oprócz Marii były grubaśne
... .
Czułem się zajebiście głupio I na pewno tak wyglądałem
. .
PWA
- ! ! ! - .
- – .
Posłałam jej spojrzenie w rodzaju “poddaj się dobrowolnie bo pogadamy inaczej mam
, ,
miotacz ognia w mojej magicznej skrzyneczce”
.
- –
pięściami coś jak pyk To oczywiście były żarty ale i tak przeszedł mnie dreszcz
' '. , .
Jeszcze po tym jak dziś widziałam ją w akcji wolę z nią nie zadzierać
... .
- ! - , ,
wystarczył sam jej wygląd A wyglądała okropnie nie oszukujmy się
. ... , .
- – . - ... -
dywan zupełnie ignorując stojącą przed nią Rose Na twarzy miała uśmiech taki który
, . ,
może znaczyć tylko jedno Jest no cóż wspaniały Od dawna wysyłał mi pewne
. - ... .
Myślałam że zrezygnowałeś powiedziała do Jaspera
Ale jednak nie Czy to nie fantastyczne spróbował wyglądać na zadowolonego ale
Jestem Emmett przedstawiłem się
Pamiętam cię uśmiechnęła się do mnie Chyba się zarumieniłem Przecież chodziłem
No dobrze dołączcie do nas i róbcie to co my znowu uśmiechnęła się słodko i w tym
Opo Opo Opowiadaj rzuciłam się łóżko zrzucając z niego poduszki
Nie ma o czym Angela siadła koło mnie z założonymi rękoma niechętna do zwierzeń
Lepiej zacznij gadać powiedziała z groźną miną Rosalie stając nad nią i robiąc w
No właśnie dodała Bella która nie musiała przybierać niebezpiecznych póz
No dobrze zgodziła się niechętnie Angie Ma na imię Ben wydusiła wpatrzona w
[ Pobierz całość w formacie PDF ]